Pogoda rewelacja
do maja tylko chwila
znajomi proszą na wieś
bo urządzają grilla.
Podróż minęła szybko
już witam Tadka, Zosię
zapach się wkoło ścielę
na grillu skwierczy prosię.
Gospodarz mnie przedstawia
z Łodzi Angelika i Jan
jeszcze gość ze Szczecina
oraz żony koleżanka -Ann.
Schylony dłoń całuję
już budzę Casanovę
urodę jej podziwiam
piękne oczy brązowe.
Wysoka ,długie nogi
brunetka, wydatny biust
dech w piersi aż zatykał
rajski zapach -Amber Musk
Do dziś go jeszcze czuję
jej obraz wciąż odtwarzam,
o następny grill prosiłem
miłego gospodarza.
Sygnału tylko czekam
po chwili na skrzydłach gnam
głęboko przekonany
że będzie też i piękna An.
IDOL