fangry

 
registro: 21/05/2011
Witam
Pontos60mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 140

Wygodnictwo.....................

Z pierwszym brzaskiem świtu,
nim nocy kres dobiegł
ruszył bociek w drogę
z niemowlakiem w dziobie.

Ledwie wzbił się w górę
zaczął kombinować
kogo wybrać, żeby
szczęściem obdarować.

Dostrzegł na ulicy
młodych tłum wesoły
jesteśmy za młodzi
idziemy do szkoły.

Rzekł do zakochanych
zamiast się całować
bądźcie rodzicami
- musimy studiować.

Z daleka zobaczył
kobietę - heterę
odmówiła mówiąc,
że robi karierę.

Nawet zwolenniczka
gorących amorów
bez wstydu wyznała
- nie cierpię bachorów.

Jawiła się prawda
nikt nie zechce daru
jak,więc tu się pozbyć
słodkiego ciężaru.

Muszę, tak jak dawniej
zrzucić do komina
lub na wschód się udać
szukać szczęścia w Chinach.

Patrząc na ten naród
bierze mnie cholera
w wygodach się pławiąc
powoli wymiera.

Idol