Pink Floyd - Coming Back To Life
Gdzie byłaś gdy byłem wypalony i załamany
Gdy obserwowałem zza okna mijające kolejno dni
Gdzie byłaś gdy byłem zraniony, osamotniony
Bo otaczają mnie wciąż rzeczy, które zrobiłaś i powiedziałaś
Podczas gdy Ty zawierzałaś swe życie cudzym słowom
Śmiertelnie pragnąc by wierzyć w ich treść
Ja wpatrywałem się wprost w oślepiające słońce
Zagubiony w myślach, zagubiony w czasie
Gdy ziarna życia i ziarna zmian zostały już zasiane
Na zewnątrz deszcz, padał mroczny i powolny
Gdy ja oddawałem się tej niebezpiecznej, lecz nieodpartej rozrywce
Odbyłem boską podróż poprzez naszą wspólną ciszę
Wiedziałem, że nadszedł ten moment
By zabić przeszłość i powrócić do życia
Odbyłem boską podróż poprzez naszą wspólną ciszę
Wiedziałem, że rozpoczął się czas oczekiwania
I skierowałem się prosto... w kierunku oślepiającego słońca
Pink Floyd - Take it back
" Odpłać się"
Jej miłość spływa na mnie lekko jak wietrzyk
Słucham jej oddechu, przypomina fale na morzu
Rozmyślałem tylko o niej
Płonąc wściekłością i pożądaniem
Zataczaliśmy kręgi w ciemności
Ziemia stała w ogniu
Ona byłaby w stanie się odpłacić
Ona mogłaby zrobić to pewnego dnia
Więc śledzę ją, okłamuję
Składam obietnice, których nie mogę dotrzymać
Potem słyszę jej śmiech podnoszący się
Podnoszący się z głębi
I sprawiam, że upewnia się w swej miłości do mnie
Biorę wszystko, co mogę wziąć
I popycham ją do granicy wytrzymałości
By zobaczyć, czy się złamie
Ona mogłaby się odpłacić
Ona byłaby w stanie zrobić to pewnego dnia
Teraz zauważyłem ostrzeżenia
Krzyczące ze wszystkich stron
Łatwo je zlekceważyć
I Bóg mi świadkiem, próbowałem
Cała ta pokusa obróciła moją wiarę w kłamstwa
Dopóki nie zobaczyłem niebezpieczeństwa
Nie usłyszałem podnoszącej się fali
Ona może się odpłacić, ona zrobi to pewnego dnia
Ona może się odpłacić, ona zrobi to pewnego dnia
Ona odpłaci się, ona odpłaci się pewnego dnia