"Ani czas, ani mądrość
nie zmienią człowieka,
bo odmienić istotę ludzką
zdolna jest wyłącznie
miłość"
Paulo Coelho
Małe dziecko wkrótce po urodzeniu przestało oddychać, następnie pielęgniarka położyła jego ciało na ołtarzu kaplicy szpitalnej.
To była wielka rodzinna tragedia - dziecko zmarło tuż po urodzeniu,
stwierdzili lekarze w brazylijskim mieście Londrina. Pielęgniarka,
która pomagała przy porodzie, powiedziała że nie miała serca, aby
wysłać małe ciało które przestało oddychać tuż po urodzeniu do
kostnicy. Mówiła że lekarze bezskutecznie próbowali przywrócić życie
temu dziecku. Pielęgniarka zamiast umieścić martwe dziecko w kostnicy
zostawiła go na ołtarzu kaplicy szpitalnej.
Matka Jennifer była zrozpaczona. Ojciec Cleverson Carlos dowiedział się o
tragicznej wiadomości, czekając na korytarzu szpitala. Następnie udał
się do kaplicy.
"Widziałem martwe ciało mojego dziecka i nie mogłem wytrzymać tam,. Wybiegłem z kaplicy we łzach ", powiedział później.
Około trzy godziny później, do kaplicy przyszła babcia dziecka Elza
Silva wraz z przyjaciółmi rodziny. Właściciel kostnicy przyniósł
trumnę, w której chcieli przekazać rodzinie dziecko. Jednak, gdy tylko
wziął dziecko pod ramiona, dziecko poruszyło nogami.
"Nie mogłem w to uwierzyć, to był bardzo emocjonalny moment, zacząłem
się trząść," powiedział właściciel kostnicy Ferro, dodając, że
natychmiast wezwał pielęgniarkę.
"Nie wierzę, że mały mógł ożyć , pomyślała.". Następnie dziecko
otworzyło oczy, i natychmiast babcia zaczęła przytulać dziecko z
radości.
Właściciel kostnicy wszedł do pokoju matki. którą rodzina pocieszała i
zaczął krzyczeć z radości, mam wspaniałe wieści, "Twoje dziecko jest
żywe,"
"Nie wiedziałam , co o tym myśleć, nic nie odpowiadałam, wspomina matka te niesamowite chwile.
Dziecko zostało natychmiast przeniesione na intensywną terapię opieki
medycznej w pobliskim szpitalu, gdzie jej stan został uznany za
stabilny. Lekarze i pielęgniarki nie mogli uwierzyć w to co się stało.
"Ona nie żyła, zapewniam was, a wszystkie jej funkcje życiowe wskazywały
na całkowity brak życia. W ciągu 20 lat praktyki lekarskiej nie
widziałem czegoś takiego ", powiedział dziennikarzom Doktor który wraz
ze swoim zespołem bezskutecznie walczył godzinę aby ożywić dziecko po
tym jak przestało oddychać.
Dziecko jednak powróciło do życia co uczestnicy tej dramatycznej sytuacji uzanli jako cud od Boga.
"Cudów nie można wytłumaczyć. Zdarzają się, gdy Bóg chce. To była Jego
wola, gdyby dziecko umarło, to byśmy to zaakceptowali. Ale Bóg
przywrócił go do życia z powrotem, to znaczy, że musi być jakiś głębszy
sens w tym wszystkim ", dodając, że ich dziecko otrzyma imię Victoria
(zwycięstwo), aby podkreślić jego powrót do życia.
Młody mężczyzna służący w armii był bez przerwy poniżany za swoją wiarę w Boga.
Pewnego dnia dowódca postanowił upokorzyć młodego żołnierza przed całym oddziałem.
Zawołał go i rozkazał: - Podejdź tutaj, weź klucze i zaparkuj samochód.
Żołnierz odpowiedział: - Nie potrafię kierować!
Na to dowódca: - W takim razie zwróć się o pomoc do swojego Boga! Udowodnij nam, że On istnieje!
Żołnierz wziął klucze, i modląc się odmaszerował w stronę samochodu...
Zaparkował go DOSKONALE w miejscu wskazanym przez dowódcę.
Gdy wysiadł z samochodu ujrzał, że cały oddział żołnierzy płacze.
Zgodnie zawołali: - Chcemy służyć twojemu Bogu!
Młody żołnierz zdumiony zapytał o powód ich zmiany.
Wtedy dowódca ze łzami w oczach podniósł maskę samochodu pokazując brak silnika w środku.
Żołnierz powiedział: - Teraz widzicie?
Bóg, któremu służę jest BOGIEM TEGO, CO WYDAJE SIĘ NIEMOŻLIWE, Bogiem dającym życie temu, co nie istnieje.
Możecie sądzić, że wiele rzeczy jest nie do wykonania, ale z BOGIEM WSZYSTKO JEST MOŻLIWE
(wyszukane w neice)
Młody mężczyzna służący w armii był bez przerwy poniżany za swoją wiarę w Boga.
Pewnego dnia dowódca postanowił upokorzyć młodego żołnierza przed całym oddziałem.
Zawołał go i rozkazał: - Podejdź tutaj, weź klucze i zaparkuj samochód.
Żołnierz odpowiedział: - Nie potrafię kierować!
Na to dowódca: - W takim razie zwróć się o pomoc do swojego Boga! Udowodnij nam, że On istnieje!
Żołnierz wziął klucze, i modląc się odmaszerował w stronę samochodu...
Zaparkował go DOSKONALE w miejscu wskazanym przez dowódcę.
Gdy wysiadł z samochodu ujrzał, że cały oddział żołnierzy płacze.
Zgodnie zawołali: - Chcemy służyć twojemu Bogu!
Młody żołnierz zdumiony zapytał o powód ich zmiany.
Wtedy dowódca ze łzami w oczach podniósł maskę samochodu pokazując brak silnika w środku.
Żołnierz powiedział: - Teraz widzicie?
Bóg, któremu służę jest BOGIEM TEGO, CO WYDAJE SIĘ NIEMOŻLIWE, Bogiem dającym życie temu, co nie istnieje.
Możecie sądzić, że wiele rzeczy jest nie do wykonania, ale z BOGIEM WSZYSTKO JEST MOŻLIWE
(wyszukane w neice)
https://www.youtube.com/watch?v=bLI6Y7yyGNc