Wysyłam Ci uśmiech, tak na powitanieUsłyszysz w nim szepty, serca mego granieCiepłem Cię ogarnie lub wywoła dreszczeMoże powiesz do mnie -chcę uśmiechów jeszcze !Tych szczerych co zdobią, zwykłych i przejrzystychTych które tak lubię...samych zajebistych !!!Chciałabym rozdawać je o każdej porzeMoże kiedyś Zbyszko mi w tym dopomoże ?!Nie będzie się złościł tak nagle... z niczegoBo ja bardzo lubię Ziomaleczka megoUkrywam Go w sercu , rozmyślam i marzęNajwiększym szacunkiem właśnie jego darzęCiągle jednak myśli , że go nie doceniamZapominam o nim w zabawkę zamieniam...Nie wiem już co mówić, co nie mówić ...skrywaćJak tłumaczyć jemu. jak rzeczy nazywaćChwilami się czuję całkiem zagubionaZaszczuta, walnięta...jak z nóg powalona!Mowa ma -to kłamstwo...tak jest postrzeganaLenistwem , niewiedzą po uszy skąpanaJak się bronić ?...nie wiem...siły mi brakujeChyba mózg ostatnio bardzo mi szwankuje...Tak chciałabym mówić , co myślę , co czujeCo mnie boli , gryzie a co mnie budujeChyba ktoś mnie zamknął w niemocy kokonieBoję się odezwać , od szczerości stronieLecz wystarczy uśmiech co serce otwieraDusza tęczę łapie, smutki wszystkie zdzieraUśmiech cud natury, zrozumienia bratemZastępuje słowa, rządzi całym swiatemPodziel się z nim ze mną tak go potrzebujęA ja Tobie w zamian....buziaka serwuję !
moje_ja
registro:
:)
Último jogo