samotniś_

 
registro: 18/02/2017
Nie taki samotny samotniś_.... Alfiąto :d... ❤. Niech dzisiaj bedzie lepsze niz wczoraj i gorsze niz jutro...
Pontos97mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 103
Último jogo

Umoralnianie...

Umoralnianie jest formą przemocy psychicznej, która zwykle pozostaje niezauważona. Nałożenie wartości lub zasad na innych jest w wielu przypadkach uważane za heroiczne. Dlatego czasami agresywne i upokarzające postawy są podziwiane i bronione.

Ludzie, którzy uciekają się do techniki określanej jako umoralnianie, usprawiedliwiają się mówiąc, że robią to dla dobra ludzi. Chcą, aby wszyscy dostosowali się do pewnych wartości, chociaż używają wątpliwych środków, aby to osiągnąć. Jeśli ci, którzy są za skończeniem z agresją, nie są posłuszni, są krytykowani, lekceważeni, potępiani i nękani.

Ogólnie rzecz biorąc, cykl umoralniania zaczyna się od paternalizmu. Ludzie dzielą się radami, o które nikt nie prosił i oceniają innych tak, jakby ich osąd był szanowany i wartościowy. Najbardziej niepokojącym aspektem jest to, że nie są oni przykładem dobrego zachowania. Jednak mają tendencję do bycia na pozycjach, które prowadzą ich do przekonania, że ​​są lepsi niż wszyscy inni.

„Ten, kto nosi swoją moralność jako najlepszą szatę, byłby lepszy będąc nago”.

Khalil Gibran

Umoralnianie i podporządkowanie

Główną cechą umoralniania jest narzucanie wytycznych dotyczących zachowania na innych ludzi. Kluczowym słowem w opisywanej przez nas dynamice jest właśnie: narzucanie. Osoba chce, aby jej „wartościowa” narracja została przyjęta przez innych, z powodu prostego i niepodważalnego powodu: „to jest narracja, którą ludzie powinni podążać”.

Umoralnianie innej osoby

Ci, którzy praktykują umoralnianie myślą, że są moralnie lepsi, ponieważ są ojcem lub matką, szefem, psychologiem lub księdzem lub dlatego, że po prostu mają lepsze umiejętności językowe niż reszta. Czasami łatwo jest im uwierzyć w to, że mogą wpływać na zachowania ludzi. Ale to nie mogłoby być dalsze od prawdy.

Autentyczne zasady moralne muszą liczyć się zarówno z refleksją, jak i przekonaniem. Nie są wprowadzane w życie ze strachu, presji lub przymusu. Prawdą jest, że podczas wychowania dzieci potrzebują wskazówek rodziców, aby w pełni i konstruktywnie stać się częścią społeczeństwa. Istnieje jednak duża różnica między edukacją, a umoralnianiem. Pierwsze ma na celu stworzenie świadomości, podczas gdy drugie ma na celu kontrolę.

Przemoc i umoralnianie

Umoralnianie prowadzi do przemocy psychicznej. Przede wszystkim dlatego, że stwierdza, że ​​druga osoba jest moralnie gorsza. Umoralnianie jest w większości kłamliwe. W końcu kto naprawdę może powiedzieć, że człowiek jest moralnie lepszy od drugiego? Czy jest pełna pewność, że jedna osoba jest bardziej spójna etycznie niż inna? Czy motywacje i intencje, które kierują ich zachowaniem są wystarczająco jasne?

Kobieta z poczuciem winy

Istnieje wiele przypadków przywódców religijnych, polityków, rodziców, a nawet nauczycieli, którzy nie praktykują tego, do czego zachęcają innych ludzi. Nawet jeśli te postacie praktykują to co nauczają, ich pierwszym dowodem na moralne oświecenie będzie ich zdolność do poszanowania indywidualności i integralności innych.

Z drugiej strony powinniśmy zauważyć, że tego rodzaju zachowanie nie jest związane tylko ze słowami. Zazwyczaj umoralnianiu towarzyszą gesty aprobaty lub dezaprobaty lub etykietowania czegoś co jest dobre lub złe. Jest to synonim manipulacji, która szkodzi innym ludziom.

Inne cechy

Umoralnianiu towarzyszy zachowanie kontrolujące i lekceważące. Na przykład moralizatorzy zazwyczaj czują się uprawnieni do przesłuchiwania lub zadawania pytań innym ludziom. Zwykle pytają takie rzeczy jak „Dokąd idziesz?”, „Co zamierzasz zrobić?”, „Dlaczego to zrobiłeś?” lub „Co przede mną ukrywasz?”

Mogą również mówić wymagającym tonem. Chcą być szefami, ponieważ w ten sposób buduje się i potwierdza ich tak zwana wyższość. Ponadto zazwyczaj czują, że mają prawo interpretować działania innych osób. Dlatego mają tendencję do mówienia takich rzeczy jak: „Zrobiłeś to tylko dlatego, że chciałeś coś z tego wyciągnąć”.

Najgorsze co robią moralizatorzy to ośmieszanie, pomniejszanie i próba zgorszenia tych, którzy nie myślą lub zachowują się tak jak oni. Ich celem jest to, aby ludzie czuli się zawstydzeni i winni nie dlatego, że koniecznie martwią się o wartości moralne innych ale dlatego, że chcą aby ich narracja stała się czymś w rodzaju prawa.