FifiF1...

 
registro: 13/03/2012
...Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście, tym samym udowadnia wyraźnie, że tego szczęścia nie jest wart...
Pontos127mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 73
Último jogo

...5 słów...zapraszam do wspólnej twórczości ...;)))

 

                              Czy wyśniona czy na jawie

                              dzięki wspólnej tej zabawie

                              ułożona z  słów tysiąca, 

                              które sypną się bez końca

                              poprzez śmieszne tu bazgranie 

                              historyjka wnet powstanie ... 

 

 

                       

 

 

...jedna prosta zasada w tworzeniu historyjki...piszemy po 5 słów, które będą nawiązywać do pięciu powyższych...zaczynam...

 

    ...Pewnego dnia pogodnego, jakże ochotnego...

 

...teraz Wasza kolej...życzę owocnej twórczej weny ...

 

 

 

 


...jeśli na bezludną wyspę...

 

...to z......??? 

...co byście zabrali na bezludną wyspę ?...czego najbardziej by Wam brakowało ?...  

 

 

 

                 

 

 

...Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki...

- Od dawna pan tu żyje ? 

- Od 15 lat...

- Sam ?

- Tak... 

- Teraz będzie pan miał to, czego panu brakowało najbardziej...- zagadnęła filuternie ...

- Niemożliwe !!!...W tej beczce jest piwo ???! 

 

 

 

 

 

...pozdrawiam serdecznie  ...


...niebiesko mi......;))))

                               

 

                           https://www.youtube.com/watch?v=c2pP44uYq1Y 

 

 

...,, Niezapominajka - kwietna przypominajka zakwitła w ogrodach i na działkach.

Niepozorna wśród kwiatów nędzarka... dla kochających serc to kuglarka.''.... 

 

 

     Niezampominajki

 

     Namaluj miłością najpiękniejsze słowo,

     Drżące obietnicą, uśmiechnięte majem,

     Wpisz je srebrną rosą w zieleń szmaragdową,

     I w błękitne płatki niezapominajek.

 

     Darowane szczęście nazwij po imieniu,

     Niech w wiosenne niebo marzeniem pofrunie,

     Niosąc na złocistym, słonecznym promieniu,

     Niezapominajek modry pocałunek.

 

     Kiedy w błękit wspomnień sen miłości wprzędziesz,

     To czas przemijaniem nie zdoła jej zatrzeć,

     Bo ciągle, jak feniks odradzać się będzie,

     W niezapominajkach zostając na zawsze.

                                                  Kurek Jan Lech

                                                                             

 

 ...już od dziewięciu lat, 15 maja obchodzimy święto Polskiej Niezapominajki...

,, Intencja święta jest jedna : niech niezapominajka zbliża ludzi i uczy Polaków wzajemnej serdeczności. Święto Niezapominajki, to święto ludzi serdecznych - serdecznych Polaków.''  ...to właśnie dziś możemy obdarowywać się niezapominajkami...

...i ja korzystając z tej sposobności pragnę podarować Wam odrobinę tych ,,serdeczności'' ...czynię to z tym większą przyjemnością i radością, gdyż uwielbiam te błękitne cudeńka ...

 

                          

 

                      https://www.youtube.com/watch?v=tkt6w5Yra8M

 

 

 

 

 

 

 

...miłego dzionka życzę...pozdrawiam cieplutko ... 

 

 

 


...hulaj dusza.........;))))))

 

...piekła nie ma !!!...a Wy macie jeden dzień, w którym nie ponosicie odpowiedzialności za swoje czyny ...

...co najchętniej wtedy byście zrobili ???  

 

 

 

                                                                                

 

 

 

 

...miłego dzionka życzę ...

 

 


...uśmiechnij się.....;)))...cd...;)))

***

Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę dziesięć parówek.

***

Sierżant zebrał kompanię i mówi:
- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował:
- Dobra, pozostali pójdą na piechotę.

***

Pani Malinowska czy pani wie że w nocy na pani polu wylądowali komandosi?
-Kto?
-No... komandosi! Takie co atakują od tyłu...
-Patrzaj pani, ja ze swoim chłopem już dwadzieścia lat żyję i nie wiedziałam, że on jest komandos...

***

Seks szaradzisty:
Para w łóżku. Żona do męża:
- Kochanie, włóż od tyłu...
- Żółw.

***

Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika ?...
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A Ty skąd to u licha wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
- Bo się mamusi zmarszczki na szyi i twarzy wygładziły...

***

Dwie blondynki oglądają TV
- Patrz, Benedykt XVI ...
- A Kubica który?

***

Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda.
Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się
przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...

***

Do taksówki wsiadły dwie paniusię typu "damulka z pretensjami".
Po drodze gwarzą sobie o tym i o owym.
- To doprawdy okropne, jacy ludzie bywają niekulturalni! Wyobraź sobie moja droga, byłam ostatnio na przyjęciu, gdzie do ryby podano mi nóż do befsztyków!
- O tak, szokujący brak ogłady. Mnie znowu zaproponowano sherry w kieliszku do szampana!
W tym momencie wtrąca się taksówkarz:
- Panie nie wezmą mi za złe, mam nadzieję, że ja tak tyłem do pań siedzę?

***

Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!

***

Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży
się drugiemu.
- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gasze silnik samochodu i
wtaczam go do garażu, zdejmuje buty, skradam się na piętro, przebieram
sie w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, ze tak
późno wracam.
- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu,
trzaskam drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju, klepie ja w tyłek i
mówię: "Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje, ze śpi...

***

Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię ci wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie! 

 

 

 

   

                                         

 

                                       

 

                                         

 

                                       

 

 

 

 

 

 

...pozdrawiam z uśmiechem ...